05.06.2013 10:56
3600 km
Zrezygnowałem z usług mechanika, co trzeba robię sam. Oddałem jednemu takiemu Szerszenia, żeby mi elektrykę naprawił, bo światła raz świeciły, innym razem nie. Pytam co zrobił, ten że to tajemnica. Dopytuję, no co zrobił, ten że poczyścił złączki, bo zaśniedziałe były. Przejechałem kilka kilometrów i znowu to samo. A wystarczyło sięgnąć pod bak, jedna złączka ledwo się trzymała, koleś najwyraźniej nawet tam nie spojrzał...
Wkurza mnie pogoda, tyle było czekania aż stopnieje śnieg... I co z tego, że zrobiło się ciepło, skoro ciągle leje! Staram się jeździć w każdych warunkach, jazdę w deszczu traktując jako ćwiczenie, ale no kur*a, ile można jeździć z mokrą dupą?! A jakoś nie pasują mi kombinezony czy skórzane spodnie na motorower.
Podziwiam kolesi, którzy próbują wyrywać laski na skuter, widuję takich przy kebabie :) A prawdziwym hitem są dla mnie dyskusje na forum poświęconym Rometowi WS 50, gdzie dzieciaki jarają się, że Romet ma moc... Kur*a, jaką moc, o czym oni pieprzą?! Odkurzacze mają więcej mocy, o kosiarkach nie wspominając. Fanom 50ccm zamiast żenującego lansu polecam lekturę książki "Pochwała Powolności" autor Carl Honore, przyda się w drodze, w łóżku i w życiu ;)
Komentarze : 7
Coś osłabłeś Biernat z wpisami :(
Na deszcz jak nie chcesz kupować motocyklowych ciuchów, to idziesz do marketu budowlanego i kupujesz komplet przeciwdeszczowy za 30-50pln. Fakt z oddychalnością tego kiepsko, ale deszcz trzyma się z dala (wypróbowane i na mopedzie i na rowerze).
P.S. fajny psiak
Bo Romet WS 50 ma moc, może niekoniecznie taką jakiej każdy by się spodziewał, ale mam moc. Moc przyciągania, pozytywnych emocji, itp. Dzieciaki podniecają się mocą, bo jeszcze nie wiedzą, że bardziej liczy się moment. To jest ich pierwszy sprzęt, na którym stawiają swoje pierwsze szlify w technice, a i dzięki niemu ich duma rośnie, bo mają już coś.
Już nie pamiętasz co czułeś wsiadając do "swojego" pierwszego samochodu. Spójrz na radochę Twojego syna z samochodu zabawki, którego ostatnio dostał. Twoja pociecha właśnie jara się mocą swojej 4 kołowej strzały.
Motocykliści dzielą się na tych co glebe zaliczyli i tych którzy glebe zaliczą, także spokojnie......
@dromader: dlatego portki mam albo texy albo jeansy motocyklowe i kurtka też tex, skóra wymaga za dużo zabawy z utrzymaniem i przecieka. Z tym podeszłym wiekiem to nie przesadzajmy, na moto wsiadamy jeszcze bez pomocy dźwigu więc nie jest źle
@jeleń33: gdyby zalezalo mi na opinii innych, to nie jezdzilbym motorowerem ;) po prostu nie podobają mi się ani kombinezony, ani skórzane portki. Wymogi bezpieczeństwa są oczywistą koniecznością, także przy motorowerowych prędkościach. Co nie zmienia faktu, ze facet nawet w podeszlym wieku powinien o siebie dbac i po prostu dobrze wygladac, ale to raczej nie temat na riderblog.pl ;) Pozdrawiam.
Mi tam rybą co o moim stroju myślą inni, ma być mi sucho i komfortowo, dlatego kurtka i spodnie mają odpowiednie wzmocnienia, kask pełny też ma zapewnić bezpieczeństwo w podbramkowej sytuacji. W pewnym wieku ważniejsze staje się własne zdrowie, a nie opinia innych o moim wyglądzie. Jeśli ktoś uważa prędkość ok. 50km/h za bezpieczną to niech spojrzy na crash testy, one są właśnie przy takich prędkościach robione.
Hahaha dobre! Szczególnie fragment o nieogarniętej mocy rometa :) Szerokości życzę i słońca - zdecydoowanie dużo słońca ;)
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Nauka jazdy (1)
- O moim motocyklu (18)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)