Najnowsze komentarze
Witam. masz jeszcze ten moto? napi...
Michal Brzozowski do: Zima 2016 / 2017
Cześć. Tu redakcja ścigacz.pl. Pro...
jas13 do: Zima 2016 / 2017
Wszelki Duch Pana Bucka chwali, my...
Ja z racji tego że motocykl stoi 2...
Pewnie że da się jeździć w zimie! ...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

18.08.2015 08:44

Pierwsze 69 za nami

Stało się! Wczoraj wyjechałem z salonu brand new Honda CB125F! Dużo emocji! :) Trudno o wielce sensowne informacje po przejechaniu zaledwie 69 km, ale jest parę spraw, na które od razu zwróciłem uwagę przesiadając się z Rometa 72cmm na moją nową Hondę.

Po pierwsze praktyczne detale. Od nóżki bocznej oraz centralnej odchodzą takie "uszy", dzięki którym łatwiej jest nóżkę wystawić lub złożyć - fajne. W Romecie obydwie nóżki miały tyle pomysłowości, co prawniczka mojej byłej (na szczęście dla mnie).

W Hondzie blokada kierownicy jest zlokalizowana w stacyjce, działa po skręceniu kierownicy w lewo i dociśnięciu kluczyka. W Romecie blokada była pod kierownicą... Była, ale dość szybko odpadła :)

Praca silnika Hondy na szczęście nie przypomina pracy silnika Rometa. Zamiast dźwięków przeciętnej kosiarki, słyszę że to po prostu silnik. Silnik Hondy jest cichy, ale złowrogi ;)

Kontrolka usterek silnika. Dotychczas znana mi z samochodów, teraz także w mojej CB. Po przekręczeniu kluczyka świeci sie około jedenj sekundy, słychać w tym czasie cichuteńkie "piszczenie", elektronika te sprawy ;) po czym lampka gaśnie - czego sobie życzę na najbliższe tysiące kilometrów.

Moim nowym towarzyszem jest pęd powietrza. Na Romecie wiatr towarzyszył mi po prostu w wietrzne dni :) Tymczasem jeździe na dwóch kółkach powyżej 80 km/godz (wg GPS) wiatr, pęd powietrza, towarzyszą cały czas. I jest to dla mnie trochę nowe doświadczenie, parę razy nawet się wystraszyłem ;)

Przyspieszenie jest naprawdę ok! Fakt, nie mam porównania do mocniejszych maszyn. Mam za to porównanie do słabszych ;) W Romecie przyspieszenie oznaczało poziom irytacji kierowców pojazdów znajdujących się za mną - mógł być mniejszy albo większy, ale zawsze był. Teraz nie martwię się ruszając ze świateł, bo wcale nie trzeba zamykać obrotomierza, żeby jedynka wypchnęła mnie wystarczająco do przodu. Lubię to! :)

Typ pojazdu - motocykl. No wreszcie! To już nie motorower, tylko bądź co bądź motocykl. Gdzie trzydziestoczteroletni facet na motorowerze... ;) Na pewno moje męskie ego nie zostało w pełni zaspokojone ;) ale Honda CB125F przypomniała mi, jaki fajny dzieciak we mnie siedzi :))))

Pokój!

Komentarze : 6
2015-09-23 08:50:49 dromader

@multistrada @Janusz Prawdopodobnie jakoś tak to będzie wyglądało, niczego nie przyspieszam, samo idzie do przodu :)

Dzięki za dobre słowa!

2015-09-23 07:53:38 Janusz_Cebulak

Hmm, Multistrada dobrze mówi. Co prawda, ja idę nieco na skróty i zacząłem od 500-ki (Honda CB500), ale w wieku 35, a nie 18 lat. Teraz myślę o czymś większym (może i litr), ale na pewno nie o dwustukonnym zap.erdaladle, bo na to jeszcze zdecydowanie nie jestem gotowy.
Podsumowując: IMHO jako o następnej maszynie możesz o pięćsetce pomyśleć. Oczywiście, o ile jesteś rozsądnym człowiekiem. Jak jesteś nierozsądny to jakakolwiek pojemność powyżej 125 to nie jest dobry pomysł ;)

2015-09-02 14:45:10 multistrada

Brawo! 125-ka jako drugi sprzęt to bardzo dobra decyzja. Trzymaj ją przynajmniej sezon lub dwa. Potem 250, po kolejnych kilku sezonach może jakaś 600-ka, no i za góra 10 lat będziemy Ciebie witać w gronie tysiączków (-: Może to brzmi dziwnie, ale właśnie dopiero po 40-ce człowiek jest na tyle opanowany, że da radę objechać ponad 100-konne motocykle.

2015-08-20 18:15:55 klurik

Karm dzieciaka, niech duży rośnie :)

2015-08-20 08:45:15 dromader

@tosyu Dziękuję! :)

2015-08-19 15:22:46 tosyu

gratulacje!

  • Dodaj komentarz