08.10.2015 17:08
2,5K - punktowanie przy ćwiartce
- Rano jest zimno (brawo ja!). Odpalam motór i dopiero się ubieram, zapinam, etc. Zanim ruszymy, niech się Honda rozgrzeje. Gdybym palił byłoby łatwiej. Pierwsze kilometry ospale, niskie obroty, myślę sobie "żeby olej nabrał pełnych właściwości", jakichkolwiek ma nabrać. Tak czy siak, nie pękam, jeżdżę.
- Zwłaszcza, że ubranka dają radę. 90% mojego jeżdżenia to dojazdy do / z pracy. Czasem w marynarce, czasem bez. Spodnie i kurtka od Modeki, tanie i naprawdę spoko, ciepłe i funkcjonalne, mam nadzieję że bezpieczne (brawo Modeka!). Dodatkowo komin, na to kominiara i dopiero kask. Spodnie i buty zmieniam w pracy, resztę ubieram normalnie pod kurtkę i dajemy radę! Dojazdy do pracy na motocyklu - bezcenne!
- Przez pierwsze setki kilometrów sięgałem pod silnik szukając wycieków, zboczenie po Chińczyku. W końcu przestałem szukać. Honda CB125F, jakkolwiek produkowana w PRC, nie przecieka! Brawo Honda!
- Podobnie przez pierwsze setki kilometrów wyczekiwałem rozluźniającego się łańcucha. Przez pierwszy tysiąc rzeczywiście nieco się rozluźnił, troszkę. Raz go w tym czasie naciągnąłem, więcej nie było potrzeby. Co 500 km smaruję, za sprawą cudnej aury w deszczu nie jeździłem niemal wcale. Brawo pogoda!
- Tankuje E98. W szczycie cierpliwości tankowanie trwa parę minut. Tyle zajmuje nalanie trzynastu litrów etyliny, która dość szybko podchodzi pod korek i próbuje się wylać. Przejeżdżam na tych trzynastu litrach literalne pięćset kilometrów po mieście oraz okolicach. Brawo OPEC!
- W sobotę dzieci będą poza domem, żona jedzie puszką na cały dzień do Siedlec prowadzić szkolenia (brawo żona!), a ja... potowarzyszę żonie w drodze do Siedlec i ruszę dalej. Przez Międzyrzec Podlaski, Białą Podlaską do Janowa Podlaskiego, bo tak. I tym sposobem z końcem tygodnia licznik przekręci 3K.
Komentarze : 6
Do biura mam koło 10 km. I nadal dojeżdżam moją Hondą. Tankuję 98 albo nawet 100 na Shellu, w instrukcji jest info żeby liczba oktanowa była jak najwyższa. W każdym razie z zapłonem problemów nie ma, nawet przy obecnych temperaturach. Generalnie nie ma żadnych problemów ;) Pozdrawiam!
Skąd wytrzasnąłeś na stacji Etylinę? Gdzie taka dobra stacja? E94 nie widziałem na stacji dobre 15lat.
Wszystko fajnie, tylko po co tankujesz 98? Tak jest w instrukcji? Bo jeżeli nie, to 95 w zupełności wystarczy, a nawet będzie lepsza. To prosty, niewysilony silnik, rakiety z tego nie będzie a zdaje się że 98 jest bardziej sucha i ma wyższą temperaturę zapłonu.
Czasem trochę zazdroszczę dojeżdżania motocyklem do pracy. Ja mam jakieś dwie długości motocykla w lini prostej, więc zwyczajnie ślizgam się na skarpetkach ;)
Ja też jeżdżę motocyklem. Mam jakieś 14 kilometrów, tyle, że droga nudna. Dlatego, jak jest ładna pogoda, to wracam trochę naokoło, ale za to powinklowaną trasą. A Ty, daleko masz?
Pozdrawiam - Janusz
Brawo! Imponuje mi jeżdżenie motocyklem do pracy, zazdroszczę. Ja mam do pracy 3km, 25 minut spaceru, dlatego jeżdzę ...samochodem. Pozdrawiam!
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Nauka jazdy (1)
- O moim motocyklu (18)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)